My Diner powstał z marzenia o miejscu, gdzie możesz wpaść po sąsiedzku na dobrą kanapkę, omlet i dolewkę kawy z ekspresu przelewowego — dokładnie jak w amerykańskich dinerach, ale z lokalnym, polskim twistem.
Kochamy klimat otwartych kuchni, wielkich okien, miękkich ław i rozmów, które toczą się przy stolikach.
U nas wszystko jest prawdziwe: domowe pastrami, własnoręcznie panierowany schabowy, chrupiący chleb żytni i wypiekana na miejscu szarlotka jak z pierwszej sceny „Pulp Fiction”.
Nie jesteśmy kolejną sieciówką — jesteśmy kameralni, trochę nieidealni, ale zawsze życzliwi.
Każdy gość może zagadać do naszego zespołu, zapytać o rekomendację albo po prostu zamyślić się przy wielkiej witrynie, obserwując miasto i ludzi.
Nasze menu? Cztery autorskie kanapki, cztery omlety, kilka rzeczy „emigracyjnych” (spróbuj koniecznie Pulaski Stack!), dobra kawa i wypieki na ciepło.
Jesteśmy dla tych, którzy lubią jeść bez pośpiechu i z uśmiechem.
Do zobaczenia na Hallera 137 — od rana do popołudnia, zawsze z kawą i czymś dobrym na talerzu!